Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Minęło prawie pięć lat

Blog:  organistowka
Data dodania: 2023-09-19
wyślij wiadomość

Jak wiadomo, dom to ciągła skarbonka i inwestycja. Minęło pięć lat od ostatniego wpisu, przez ten czas zdążyłem popracować jako budowlaniec, niestety zaczęły dokuczać stawy i po trzech latach kolejna zmiana w moim życiu, zacząłem parać się stolarstwem i ciesielką.

W międzyczasie przy domu powstało parę udogodnień. Dziś opiszę dwa drewniane, a jakże :)

W lipcu 2021 musiałem w końcu, po 6 latach rozebrać nasz taras. 40 letnie deski w końcu, po 5 latach  przegniły.  Całkiem niezły wynik jak na materiał odpadowy, nieodnawiany przez 5 lat.

Kupiłem belki na tartaku, i zacząłem działanie. Przy okazji była to nauka czopowania i innych obróbek ciesielskich. 

A po piwo z litrowym kuflem wiozła mnie małżonka do lokalnej pizzeri. Nie ma to jak beczkowe :)

Taras od początku był projektowany z dachem przykrytym blachą. Nieco to przyciemniło salon wiosną i jesienią, ale ta wada nie przebija zalet: latem słońce nie bije w okna więc jest chłodniej oraz nie oślepia, można korzystać z tarasu właściwie cały rok (ale o tym za chwilę), solidny dach pozwoli na odśnieżanie instalacji PV, która trafiła ostatnio na dach domu.

Deskę modrzewiową kręciłem w systemie Camo - wkręty wkręca się pod kątem w narożniku deski, przez co są niewidoczne.

Po tarasie przyszła kolej na wymianę kamienistej ścieżki, która prowadziła do domu na ścieżkę drewnianą, uniesioną nieco nad trawnikiem. Finalnie wyglądało to tak:


Zadaszenie tarasu sprawiło, że mogę cały rok mieć wywieszoną flagę, co jest bardzo wygodne. A dlaczego można korzystać z tarasu cały rok? Od zachodu - bo z tego kierunku u nas wieje zawsze wykonałem drewniane żaluzje, które po zamknięciu skutecznie ograniczają dostęp wiatru i opadów. Deseczki kupiłem za marne pieniądze na jakiejś wyprzedaży, mocowanie i mechanizm zsynchronizowanego zamykania zrobiłem, a jakże, z materiałów odzyskanych z rozbiórki garażu (który zniknął, ale o tym kiedy indziej). A na barierkę przymocowałem szczelnie folię pcv przezroczystą - na szkło hartowane nie było kasy. Jak się mi bardzo będzie chciało, to na front zrobię wieszane tylko na zimę akrylowe panele na wymiar otworów. Na zdjęciu żaluzje otwarte, widać też folię.



A, coby się wygodnie siedziało, wykonałem dwa fotele, które mają dwa położenia oparcia i mogą być fotelem lub leżakiem do opalania.

Jak widzicie po barierce - drewno przepięknie spękało, taki był zamysł, dlatego kupiłem z tartaku. Nie jest też malowane (tylko olej na podłodze) - ma ładnie zszarzeć z czasem. 

tagi
taras#
organistowka
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 86878
Komentarzy: 245
Obserwują: 77
On-line: 9
Wpisów: 63 Galeria zdjęć: 428
Projekt Ciepły domek
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - drewniana-szkielet
MIEJSCE BUDOWY - Maniowy
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2023 wrzesień
2018 październik
2018 marzec
2017 sierpień
2017 czerwiec
2017 maj
2017 luty
2016 grudzień
2016 marzec
2016 luty
2016 styczeń
2015 grudzień
2015 wrzesień
2015 lipiec
2015 czerwiec
2015 luty
2014 grudzień
2014 listopad
2014 październik
2014 wrzesień
2014 sierpień
2014 lipiec
2014 marzec
2013 sierpień
2013 marzec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik