Mamy koncepcję, projekt jednak wstrzymany.
Skończyło się na rysowaniu projektu indywidualnego na podstawie szkiców Z14. Po prostu adaptacja tamtego gotowca cenowo była by taka sama. Więc po co płacić za przeróbki, jak można mioeć dom skrojony na miarę? Mamy praktycznie uzgodnioną koncepcję. Jeszcze tylko do wyrzucenia okno z salonu i będzie gites.
Przód - od południa:
Tył - od północy:
Rzuty:
Po grzebaniu geologa wiem że mam grunty wysadzinowe, więc kopanie ław na 1,2 to konieczność. Niestety nie postawię szopy na narzędzia i garażu w granicy działki, bo prawo na to nie pozwala. A już nawet sąsiad się zgodził i postanowił po drugiej stronie ustawić "plecami" do mnie swój blaszany garaż. Zrobię więc mały magazynek na czas budowy a potem zobaczę co się uda wykombinować.
Wentylacja będzie hybrydowa z dwoma nawiewami na każdej kondygnacji i wyciągami w każdym pomieszczeniu. Powietrze będzie wpadać do domu 60 metrami Gruntowego Wymiennika Ciepła o przekroju fi=200mm (zwykła rura PCV pomarańczowa). Po drodze nad GWC umieszczę kompost aby podgrzewał ziemię.Co z tego wyjdzie, zobaczę, mam czas i miejsce na takie eksperymenty.
Do CWU prawdopodobnie piec na drewno, tzw. rocket stove, z samopodajacym wkładem z długich patyków zmodyfikowany tak aby na odbiorniku ciepła zmieścić podgrzewanie wody i powietrza do wentylacji. GWC zimą wprowadzę bezpośrednio do domu, latem będzie jeszcze obejście przez pustkę pod podłogą - taką pseudo piwnicę (wys. 1,7m) żeby dodatkowo je ochłodzić. Ale to wyjdzie w praniu czy tam będzie wystarczająco chłodno.
Eksperymenty niewiele kosztują a jeśli zadziałają, to czemu nie spróbować.
A projekt utknął na moje życzenie. Poczekam chwilkę i zobaczę, czy tonący rząd chwyci się brzytwy i celem nabicia punktów przeprowadzi szybką nowelę prawa budowlanego. Nie musiałbym uzgadniać przyłączy ani rysować zjazdu z drogi gminnej (czyli tysiąc w kieszeni) powoli też za bieżące oszczędności zaczynam skupować potrzebne w przyszłości materiały i narzędzia. Na początek idą rury do GWC.